Jeśli brałeś kiedyś zimny prysznic lub wyskoczyłeś z sauny prosto na śnieg, to znasz to wspaniałe uczucie wybuchu endorfin. To nie jedyne zalety nowego narodowego sportu polaków, a więc morsowania! Dziś o tym, jak zacząć morsować i dlaczego warto?

Krioterapia – jak to działa?

Morsowanie bardzo często porównywane jest do krioterapii. Nie bez powodu, zarówno w przypadku krioterapii, jak i morsowania mamy kontakt z zimnem.

Samo zimno działa na nasz organizm w dość specyficzny sposób. Po pierwsze powoduje obkurczanie się naczyń krwionośnych, a w konsekwencji obniża przewodnictwo nerwowe. To z kolei powoduje, że wszystkie nasze urazy, zwłaszcza te sportowe, są mniej odczuwalne i szybciej się goją. Zmniejszają się też obrzęki.

W dodatku wskoczenie do zimnej wody powoduje wydzielanie się endorfin, nazywanych hormonami szczęścia. To dlatego jest nam tak przyjemnie po wzięciu zimnego prysznica. Endorfiny z kolei są endogennymi opioidami. Tak, nie przeczytaliście źle! Są produkowanymi przez nasz organizm opioidami.

Powodują one rozszerzanie naczyń krwionośnych, szybszy przepływ krwi, większe dotlenienie organizmu, zmniejszenie odczuwania bólu i co za tym wszystkim idzie poczucie szczęścia. Szybkie dostarczanie tlenu do organizmu poprawia koncentrację.

Wydziela się także noradrenalina, która z kolei jest silnym antydepresantem, pobudza organizm i mobilizuje go do działania.

Dlaczego warto morsować?

A więc morsowanie uszczęśliwia, morsowanie pobudza organizm do działania. Czy jest coś jeszcze, co sprawia, że jest to idealne dla Ciebie? Owszem! O to więcej powodów, dla których musisz spróbować zimnych kąpieli!

Ochrona skóry

Zimna woda zwęża naczynia krwionośne, poprawia krążenie i zamyka pory. Zimno wzmacnia również włókna kurczliwe, a w konsekwencji nasza skóra staje się jędrna. Ponadto ogranicza wnikanie zanieczyszczeń, wzmacnia tętniczki i możliwości regeneracyjne skóry.

Błyszczące włosy

Na kontakcie z zimną wodą korzystają również Twoje włosy, bowiem zamyka ona łuskę włosa. A gładka struktura włosa sprawia, że odbijają one więcej światła.

Szybsza regeneracja ciała

Jak wspomnieliśmy na początku, zimna woda zmniejsza opuchliznę i przyspiesza regenerację. Ponadto kąpiele lodowe pomagają zmniejszyć stany zapalne i mikro urazy.

Poprawa zdrowia psychicznego

Morsowanie wspomaga produkcję naturalnych antydepresantów. Co więcej, to uczucie zimna kojarzone z wbijaniem tysiąca igieł w Twoje ciało, ma pozytywne skutki. Woda wysyła w ten sposób mnóstwo impulsów elektrycznych z zakończeń nerwowych, pobudzając Twoje działo i powoduje efekt antydepresyjny.

Wzmocnienie układu odpornościowego

Kontakt z zimnem usprawnia krążenie oraz stymuluje produkcję komórek odpornościowych. A to przełoży się na zwiększenie Twojej odporności na przeziębienie, grypę i inne choroby wirusowe.

Utrata masy

Regularne morsowanie to również utrata masy ciała poprzez zwiększenie metabolizmu.

Jak na razie brzmi fantastycznie, prawda? Jednak wskoczenie do lodowatej wody wydaje się nieco przerażające. Jak zatem się przełamać?

Jak zacząć morsować?

Aby rozpocząć morsowanie, nie musisz mieć żadnego sprzętu.

Idealnym treningiem przygotowującym do morsowania są zimne prysznice. Zatem zanim wybierzesz się nad jezioro, przez kilka tygodni bierz codziennie zimny prysznic w temperaturze około 10*C. Dzięki temu przyzwyczaisz organizm do niższych temperatur w bezpiecznych domowych warunkach. W ten sposób unikniesz szoku termicznego.

Drugim etapem, jest kąpiel w jeziorze jesienią. Przy niezamarzniętym jeziorze. Dopiero kiedy oswoisz się z niskimi temperaturami, nauczysz się odpowiedniego nastawienia, nastanie czas na wejście do wody zimą.

Co jest najważniejsze w przypadku pierwszego morsowania?

Zacznij od porządnej rozgrzewki – 15 minut to minimum. Biegaj, podskakuj, rób pajacyki i wykroki. To naprawdę ważne. Poprawia nastawienie i przygotowuje odpowiednio organizm.

Pierwszy kontakt z wodą powinien trwać zaledwie kilka minut. Szok termiczny mija po 30 sekundach, w kolejnych 2-3 minutach organizm się przyzwyczaja, a hipotermia następuje po około 30 minutach. Dlatego zacznij od krótkiego pobytu w wodzie, na przykład przez 5 minut.

Nie potrzebujesz konkretnego stroju, ważne jest nastawienie psychiczne. Warto jednak zadbać o odpowiednie obuwie, aby nie ślizgać się na lodzie.

Czy są jakieś przeciwwskazania?

Zanim zaczniesz korzystać z lodowych kąpieli, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Istnieją bowiem przeciwwskazania do morsowania. Przede wszystkim są to choroby takie jak zespół Raynaulda, zaburzenia krążenia, zaburzenia czucia, niedokrwistość, niewydolności układu krwionośnego i oddechowego.

Pamiętaj, nie zaczynaj morsowania w samotności. To nie tylko ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale również znacznie lepsza zabawa i efekt. W Twojej okolicy na pewno znajdziesz miłośników morsowania, którzy wspólnie wybierają się na zimne kąpiele. Odezwij się do nich i poproś o radę i wprowadzenie.