Trasa Rowerowa Pętla Węgorzewska wiedzie, jak sama nazwa wskazuje, wokół Węgorzewa. Ten zaledwie 16-kilometrowy szlak jest równie bajecznie łatwy do pokonania, co piękny. Zwłaszcza jesienią.

Dlaczego warto wybrać się szlakiem?

Trasa rowerowa Pętla Węgorzewska to idealne połączenie łatwej przejażdżki i pięknych widoków. Szlak wiedzie nasypem starej i nieczynnej już linii kolejowej Węgorzewo-Giżycko. Ponadto ścieżka kilka lat temu została uregulowana i utwardzona, w związku z czym jedzie się miło, lekko i przyjemnie.

Całą trasę pokonamy w około 1,5 – 2 godziny w zależności od tego, czy wybierzemy się na trasę sami, czy z dziećmi. Różnica wysokości na trasie to zaledwie 30 metrów (punkt maksymalny to 143 m, minimalny 113 m) czego praktycznie nie odczujemy, poruszając się ścieżką.

To wszystko sprawia, że trasa „Węgorzewską obwodnicą” jest wyjątkowo przyjazną ścieżką dla całych rodzin, nawet z małymi dziećmi.

Zaczynamy przy Ekomarinie

Szlak zaczyna się bardzo przyjaźnie, bo przy Węgorzewskiej Ekomarinie, w otoczeniu pobliskiego portu Keja oraz przystani Żeglugi Mazurskiej i wiedzie asfaltową ścieżką. W budynku Ekomariny Znajduje się również Informacja Turystyczna oraz wypożyczalnia rowerów. Zatem jeśli potrzebujesz roweru i mapy, to miejsce idealne na start. Pętla kończy się w tym samym miejscu, zatem przydatną informacją może być fakt, że w Ekomarinie można skorzystać z natrysków.

Ruszamy! Stojąc plecami do Ekomariny, skręcamy w lewo. Jadąc bulwarem Loir et Cher od razu mamy do czynienia z pięknymi widokami. Po naszej lewej stronie znajduje się Park Etnograficzny Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, gdzie wokół budynków wypasają się owce i kozy. Po prawej stronie natomiast mamy port.

Docieramy do plaży Mamry

Następnie mijamy pocztę oraz Zamek Krzyżacki i docieramy znowu do portu Keja, tym razem mijając go po prawej stronie. Wygodna ścieżka prowadzi nas wzdłuż świetnie znanego żeglarzom Kanału Węgorzewskiego na Węgorapie, aż w końcu docieramy na plaże Mamry. I choć plaża jest naprawdę piękna, to pierwsze skrzypce gra tu molo znajdujące się u wejścia do kanału węgorzewskiego, które jest jednocześnie źródłem Węgorapy.

Molo położone jest malowniczo! Żaglówki mijają nas tuż obok, a z samego molo rozpościera się piękna panorama Mamr. Jeśli wyruszyliście nieco później, macie szansę zobaczyć tu niesamowity zachód słońca.

Krótki przystanek przy Kolumnie Kalskiej i dłuższy na plaży Kal

Dalej jedziemy już szutrem. Wyjeżdżając z plaży, udajemy się ulicą Kopernika i skręcamy w prawo do ulicy Zbożowej i Jasną do miejscowości Kal. To chyba najnudniejsza część tej trasy, a jednak nadal jest przyjemnie!

Kolejnym punktem na naszej trasie jest Kolumna Kalska wybudowana w tym miejscu prawdopodobnie w 1573 roku. Jest to budowla, niewielkich rozmiarów jednak owiane niesłychanie ciekawą legendą, o której przeczytasz w innym naszym artykule. Warto zatrzymać się na chwilę i sprawdzić również co jest o niej napisane w Węgorzewskim Spacerowniku!

Dalej brukowaną ścieżką rowerową jedziemy na Plażę w Kalu. Sama plaża wyposażona jest w kilka wiat, w których można odpocząć oraz sanitariaty. Jest to idealne miejsce na postój, odpoczynek czy nawet girlla.

Piękna panorama jeziora Święcajty

Na plaży w skręcamy w drogę szutrową i jedziemy pod górkę. Drogi nie sposób pomylić, żadna inna nie odchodzi z plaży. Kiedy już podjechaliśmy pod górkę, po lewej mijamy Ośrodek Róża Wiatrów i czeka nas kolejny podjazd. Tym razem na Wzgórze dawniej zwane Saksońskim. Na wzgórzu tym znajduje się Cmentarz wojenny Jagerhohe z 1917 r.

Sam cmentarz jest ciekawą pozycją do zwiedzenia ze względu na tzw. kręgi bohaterów czy 15-metrowy krzyż. Jednak to, co przyciąga tam większośc turystów to niesamowity widok na Jezioro Święcajty. Jeśli mówimy o punktach widokowych i wspaniałym miejscu na zdjęcie… lepszego w okolicy nie znajdziesz!

Mijamy Górę Konopki

W końcu zjeżdżamy z górki! I wjeżdżamy na ścieżkę rowerową przebiegającą równolegle do Drogi Krajowej numer 63 z Giżycka do Węgorzewa w okolicach Góry Konopki, a więc cmentarza żołnierzy z I Wojny Światowej następnie skręcamy w ulicę Konopki do starego nasypu kolejowego.

Trasa wiodąca nasypem okala Węgorzewo i wiedzie przez malownicze pola, łąki, pastwiska i lasy. Tutaj już w zasadzie nie czekają na nas żadne atrakcje turystyczne natury historycznej, jednak jest na czym oko zawiesić.

Wzdłuż Węgorapy

Po objechaniu Węgorzewa, przecinamy Armii Krajowej i zaraz po minięciu stadionu CWKS Vęgorii Węgorzewo kierujemy się wzdłuż Węgorapy do miejsca startowego przy Ekomarinie.

Trasa jest malownicza zwłaszcza w trakcie Tzw. Polskiej Złotej Jesieni, kiedy tysiące żółtych i czerwonych liści powiewa nad naszymi głowami schowanymi w kaskach.